-Nic już nie zjem. – Może serniczka? – Tak, poproszę.

Kto nie zna tego spojrzenia Babci namawiającej do dokładki, które wygrywa z Twoją asertywnością?

Jeśli nie chcesz sprawić bliskiej osobie przykrości jednocześnie nie odczuwać dyskomfortu po przejedzeniu, zastosuj kilka skutecznych metod:

Szklanka wody

Wypij wodę około 30 minut przed posiłkiem. Dzięki temu przy stole zorientujesz się, czy jesteś głodna i na jaką ilość jedzenia w rzeczywistości masz ochotę. Pamiętaj, aby nie pić wody w czasie posiłku, ani zaraz po nim (picie w trakcie jedzenia utrudnia proces trawienia). 

Odpowiednie przeżuwanie

Aby proces trawienia rozpoczął się prawidłowo, liczy się ilość żucia pokarmu.

Naukowcy sugerują, by przeżuwać około 32 razy każdy kęs, ponieważ zmieszany pokarm ze śliną, w której jest enzym – amylaza pomaga w procesie trawienia pokarmu. 

Jeśli przełykamy posiłek bez wcześniejszego dokładnego przeżucia, do naszego żołądka wędrują za duże porcje jedzenia. Zbyt szybkie jedzenie powoduje, że przed kolejną dokładką nie jesteśmy w stanie zorientować się czy jesteśmy już najedzeni.

Usiądź ostatni do stołu świątecznego

Jeśli usiądziesz za szybko do stołu zapełnionego rozmaitymi daniami, zaczniesz “jeść je oczami”, a Twój głód niepotrzebnie zostanie wzmożony.

Po posiłku odejdź od stołu.

Po skończonym posiłku podziękuj i odejdź od stołu. Jeśli dużo czasu spędzisz przy stole zaczniesz podjadać.

Zobacz też: Przepis na babkę wielkanocną