Jak wiemy bardzo dużo ludzi zarówno dorosłych jak i dzieci każdego dnia zmaga się objawami ze strony układu pokarmowego jak np odbijanie, mdłości, bóle żołądka zgaga czy także biegunkami etc…Jednak mało kto przywiązuje aż tak wielką wagę do tego typu dolegliwości dopóki nie nasilają się i nie powodują większych odczuwalnych szkód w organizmie..

Głównym aspektem tego typu dolegliwości są nasze błędy żywieniowe i nie przestrzestrzeganie prawidłowych zasad żywieniowych np jedzenie posiłków krótko przed snem..Nasz żołądek jest jak mała betoniarka by strawić nasz posiłek potrzebuje naprawdę czasu-dlatego zaleca się conajmniej 3 godziny przed snem nie jeść nic… Przeważnie nasza niestrawność kończy się tylko braniem lekarstwa bez recepty z pierwszej apteki ,bez wizyty lekarskiej i lekceważeniem swojego stanu zdrowia przekładając to na pracę czy obowiązki ..

W przypadku helicobater pylori jest bardzo podobnie jak w refluksie z tym ze jest to okropna bakteria której szczepy są tak odporne ze czasami trzeba długich lat oraz ciągłego leczenia i stosowania leków typowych inhibitorów pompy protonowej by te bakterię zwalczyć. Głowną miejscówką helicobacter jest nasz cały układ pokarmowy ..

Ja walczę już z refluksem 3 rok helicobacter się pozbyłam najpierw stwierdzono u mnie 8 ponad normę w wynikach krwi więc skierowano mnie na gastroskopię gdzie stwierdzono przewód pokarmowy z czerwonymi naciekami dwie pokazne nadzerki niedomkniety zwieracz i helicobater na 3 plusy …Podano mi 3 składnikowy antybiotyk z serii inhibitorów pompy protonowej oraz środki osłonowe… w pierwszym tygodniu po zazyciu po lekarstwach troche odzyłam lecz nietrwało to długo wciaz bola zoądek i mdłości były silne… Zgłaszałam do lekarza szukałam pomocy w necie w pewnym momencie natrafiłam na pewnego lekarza z tv który prowadził program medyczny odwazyłam się napisac do niego i on dopiero mi wskazał droge.. Konieczna wizyta u gastroenterologa ale kazał mi się wstrzymać jeszcze na czas brania osłonówek by zobaczyc jak organizm zareaguje sam na to..Niestety niezareagował należycie …Wtedy spotkałam starą znajomą zielarke… podpowiedziała mi ze szczep helicobacter zwalczyć może wyłącznie zurawina ..Ufałam tej znajomej poniewaz nieraz miałam przerózne dolegliwości to udało sie zwalczyć ziołami dodatkowo prócz lekarstw.. więc niezawachałam się kupić soku z zurawiny… i tak pijąc na łyzki zwalczyłam te diabelstwo ..Badanie ponowne krwi niewykazały obecności na helicobacter jednak po helicobacter pylorii zgaga mdłości jednak pozostały i wszem nie w takiej nasilonej gamie lecz jednak.. Wizyt lekarskich miałam naprawdę wiele teraz czeka najwazniejsza -gasteenterolog niestety terminy u mnie sa kolosalne..Zeby wytrzymać te dolegliwości ludzie kupują rózne zioła i preparaty .Ostatnio na rynku zauwazylam preparat Gastrosan który jest z rumiankiem i innymi dodatkami..wielu ludzi sobie go chwali jednak czy same ziola bez waznych leków sa w stanie nam pomóc ? NIE ! Leki to podstawa ale zioła mozna pic dodatkowo….Kazdy z nas przyzna ze najlepszym na osłonę zołądka jest siemie lniane które działa lepiej jak chemiczna tabletka osłonowa lecz w większości przypadków niekazdy je przełknie..warto wtedy dodać odrobine soli….Wazna jest takze konkretna dieta dla reflukowiczów mianowicie wyłącznie gotowane bez tłuszczu przyrządzane jedynie najlepiej na parze..zakaz razowego chleba czy cokolwiek co zawiera kwas niesa polecane tez surowe owoce oraz warzywa tylko w postaci gotowanej i wazna zasada-trzeba wszystko wolno porządnie gryść i minimum 5 posiłkków nieobfitych dziennie oraz woda niegazowana zero kaw herbat soków cytrusowych etc..

Dziś kiedy wiem ze mój refluks będzie jeszcze trwać piszę ten artykuł byście Państwo nielekcewazyli nigdy zadnych objawow ze strony Waszego organizmu -ja troche zlekcewazyłam temuleczenie trwa długo i czasami niechce mi sie az wyjść z domu tak silne mdłości mam ..Pamietajcie o słuchaniu swojego organizmu-tylko On jest w stanie podpowiedzieć czego niema a potrzeba i co sie dzieje ect…. Dopóki bedziecie go słuchac dopóty działać będzie nalezycie… dziękuje za uwage