Czego nie mówić zdenerwowanej kobiecie? Najgorsze teksty
Wiele kobiet podczas zdenerwowania i złości jest wyczulonych na każde słowo. Często niestety mężczyźni nie pomagają i zaczynają stosować swoje filozoficzne wywody lub teksty, które powodują jeszcze większą złość. Czego nie mówić zdenerwowanej kobiecie? Przedstawiamy najgorsze teksty (od najsłabszego, do najmocniejszego).
Zobacz też:
[MEMY] Najlepsze memy o singielkach
Poziom 1.
Masz okres, czy coś?
Wielu mężczyzn najczęściej zdenerwowanie kobiety zrzuca na okres lub PMS. Uwierzcie, gdy już naprawdę dziewczyna jest zła – zarzucenie jej, że ma okres i pewnie dlatego – jest najgorszym z możliwych rozwiązań. Wciąż jednak uważamy, że nie jest to jeszcze najgorszy tekst, jednak nie polecamy go stosować przy rozwiązywaniu kłótni z partnerką.
Zobacz też:
[MEMY] Bez kija nie podchodź!Najlepsze memy o kobietach po rozstaniu
Poziom 2.
Weź się uspokój.
W skali tekstów, których nie warto mówić zdenerwowanej kobiecie, ten znajduje się już troszkę wyżej. Gdy wasza partnerka jest na was zdenerwowana, mówienie jej ”uspokój się” nie pomoże, a spotęguje uczucie złości. Każdy ma prawo do emocji takich jak zdenerwowanie. Nie polecamy w ten sposób ”rozładowywać napięcia” bo budujemy je na nowo.
Zobacz też:
[Memy] Najlepsze memy o dziewczynach w związkach. Pora uciekać?
Poziom 3.
Zachowujesz się jak wariatka.
Ten tekst jest jeszcze gorszy niż dwa poprzednie. Skoro wasza partnerka się zdenerwowała lub zezłościła – musiała mieć powód. Nazywanie jej za to wariatką zaogni jeszcze bardziej konflikt, a przede wszystkim wprowadzi kobietę w kompletną furię.
Zobacz też:
Najgorsze teksty na podryw. ”Jesteś bezpańska? Bo mam tu smycz na takie suczki!”
Poziom 4.
Co ty jakaś pie**olnięta jesteś?
Z cyklu: ”Jak zrobić z gorszego, jeszcze gorsze”. Mówienie tych słów zdenerwowanej kobiecie jest abolutnie fatalnym pomysłem, nie rozwiąże konfliktu, a zbuduje ogromne napięcie na nowo. Chcesz uniknąć piekła za życia? Nie mów tych słów złej kobiecie.
Zobacz też:
7 najlepszych tekstów na podryw
Poziom 5.
Mogłabyś bardziej zachowywać się jak moja była.
To jest już wyższy poziom głupoty, gdy mówimy takie słowa zdenerwowanej kobiecie. Nie dość, że już jest zła, to jeszcze prosimy ją, aby była taka jak była. Nie wolno tak robić, a celibat roczny gwarantowany. Nie polecamy próbować.
Zobacz też:
Tinder. 17 najgorszych opisów z aplikacji randkowej
Poziom 6.
Szkoda, że w łóżku taka żywa nie jesteś.
W momencie, gdy kobieta jest zdenerwowana, umniejszanie jej umiejętnościom łóżkowym jest przysłowiową ”kropką nad i”. Nie tylko złość zacznie eskalować bardziej, ale też sprawicie, że wasza partnerka zasmuci się i zacznie wątpić w swoją wartość.
Zobacz też:
Środa, czyli dzień loda. Jak zadowolić go ustami?
Poziom 7.
Dobra, wiesz co, to ja pojadę do matki. Zjem w końcu coś dobrego.
Po pierwsze ten tekst w skali jest tak wysoko, ponieważ w jednym zdaniu robicie trzy błędy:
- zostawiacie samą kobietę, gdy jest na was zdenerwowana,
- umniejszacie jej zdolnością kulinarnym,
- denerwujecie ją jeszcze bardziej.
Po prostu lepiej na prawdę odpuścić te słowa.
Zobacz też:
Jak poradzić sobie po rozstaniu?
Śmierć na miejscu
Ty też dobra jesteś, jak ta twoja matka i siostrunia pie**olnięta.
Na tej liście ten tekst jest zdecydowanie najgorszy i gwarantuje tzw. ”śmierć na miejscu”. Łączycie poziom 4 z porównaniem kobiety do jej matki i siostry, obrażając je przy tym jednocześnie. Uwierzcie, gdy wypowiecie te słowa rozpętacie prawdziwe piekło.
Zobacz też:
Jak zdominować kobietę w łóżku, zachowując granicę?