Łysiejący wstyd - Piekniejsze.pl

Łysiejący wstyd

Łysiejący wstyd
Łysiejący wstyd, fot. pixabay

Dla większości kobiet utrata włosów oznacza prawdziwy dramat. Bo chociaż nasza kultura akceptuje łysiejących mężczyzn, podobny problem u pań to cały czas powód do wstydu.

 

Shirley Berger patrzy na swoją fotografię zrobioną w kalifornijskiej Venice Beach w latach 60. Na zdjęciu ma 20 lat, gęste brwi, zadarty nos, w dłoni trzyma papierosa i wygląda jak Elizabeth Taylor. Ciemne kręcone włosy otulają jej głowę niczym chmura. “Miałam wtedy takie gęste włosy”wzdycha Berger.

 

Gdy skończyła 58 lat, dziesięć lat po menopauzie, jej włosy zaczęły się przerzedzać, a potem mocno wychodzić. Kupiła perukę, ale ze względu na dyskomfort nigdy się do niej nie przyzwyczaiła. Do dziś raz w tygodniu chodzi do fryzjerki, która pomaga jej zamaskować prześwity. W restauracjach zawsze siada tak, by kelnerzy nie widzieli czubka jej głowy. Poduszki obleka w poszewki z satyny, by jak najmniej zaczepiać o nie włosami. “Nie rozumiem, dlaczego nikomu nie przeszkadza łysienie u mężczyzn?” żali się 70-letnia Berger. Na zdjęciach z 1976 roku ma włosy upięte w wysoki kok. “To było przerażające, gdy nagle uświadomiłam sobie, że się starzeję. Oddałabym wszystko, żeby tylko nie stracić włosów “mówi.

Nie tylko menopauza jest przyczyną wypadania włosów u kobiet. Z danych Amerykańskiej Akademii Dermatologii (AAD) wynika, że 30 mln pań w USA traci włosy ze względu na czynniki genetyczne. Choroba tarczycy, skutki uboczne leków oraz niewłaściwa dieta też często powodują łysienie. AAD szacuje, że problem dotyka co czwartą kobietę. “W niektórych przypadkach powodem mogą być dramatyczne zmiany w życiu: operacja, urodzenie dziecka, poważna choroba” wyjaśnia Pamela Prescott, endokrynolog z UC Davis Medical Center przy Uniwersytecie Kalifornijskim. Czasami to skutek zabiegów, jakim poddajemy włosy: stylizacji, farbowania, prostowana.

Prescott podkreśla, że ogromny wpływ na kondycję włosów ma stres. Często bywa tak, że wypadanie włosów jest dla kobiet większym powodem do stresu, niż sama choroba. “To traumatyczne doświadczenie” mówi Kristy DeVaney. W jej przypadku przyczyną całkowitego wyłysienia była negatywna reakcja na minocyklinę, popularny antybiotyk. Przez długi czas nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Ciągle zastanawiałam się, co ludzie o mnie pomyślą. Sama o sobie myślałam, że jestem brzydka i łysa. To chyba najgorsze, przez co w życiu przeszłam.

Maxine Craig, wykładająca na kierunku gender na University of California w Davis, przeprowadziła niedawno badania nad tym, jakie znacznie mają dla kobiet ich włosy. Ogromne. “Włosy uważane są za wyznacznik przynależności płciowej ” mówi Craig. W kulturze zachodniej krótkie włosy, lub ich brak, oznaczają męskość, zaś długie symbolizują kobiecość. “To głęboko zakorzenione kody społeczne, których się uczymy. Kobieta gubiąca włosy może mieć poczucie, że traci coś, co określa ją jako kobietę”wyjaśnia badaczka.

Dziewczyny noszące bardzo krótkie fryzury i mężczyźni zapuszczający włosy uchodzą za buntowników “osoby próbujące podważać kod społeczny.” Kobiety, które nie chcą podporządkować się normom piękna w pewnym sensie uważane są za problematyczne – mówi Craig. Dziewczęta od najmłodszego wieku słyszą, że wygląd ma znaczenie i że kobiety ocenia się na podstawie wyglądu.

Chyba nikt nie rozumie problemu łysienia i piękna lepiej niż Kayla Martell, Miss Delaware 2010 i finalistka tegorocznych wyborów Miss America. Martell całkowicie utraciła owłosienie na skutek łysienia plackowatego, choroby autoimmunologicznej, na którą cierpi od 10. roku życia. “Pamiętam, jak myślałam, że teraz już nigdy nie będę Miss Delaware” wspomina 22-letnia Martell, która od dzieciństwa co roku startowała w stanowym konkursie piękności.

Kilka razy przemaszerowała po konkursowej scenie z – jak to ujęła ? “brzoskwiniowym meszkiem” na głowie. W końcu jeden z sędziów wziął ją na bok i powiedział, że jeśli chce zdobyć koronę, musi włożyć perukę.”Byłam oburzona i urażona. Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam” mówi dziewczyna.

Z czasem, dzięki rozmowom z pacjentami dotkniętymi tą samą przypadłością, którzy nosili peruki, Martell zmieniła zdanie. Uznała, że zwycięstwo w konkursie pozwoli jej dotrzeć do szerszego grona i nagłośnić problem łysienia kobiet.

“Poprosiłam sędziów, by pozwolono mi udzielać wywiadów w TV bez peruki” mówi. Uzyskawszy zgodę, wystartowała w konkursie piękności w peruce i na szczęście przegrała. Oczywiście było mi przykro, ale obawiałam się, że jeśli wygram, wszyscy uznają, że to dlatego, że miałam perukę.

Rok później Martell spróbowała jeszcze raz “znów w peruce” i tym razem zdobyła koronę Miss Delaware. Od tej pory jeździ po kraju i występuje w telewizji, opowiadając o problemie łysienia.

Martell wiele lat temu przestała szukać preparatów na porost włosów. Na początku co wieczór stosowała minoksydyl, próbowała też kuracji sterydami. Gdy i te nie zadziałały, zrezygnowała z poszukiwań. “Po co z tym walczyć, skoro to walka przegrana. Można się tym ciągle stresować, tylko dokąd to prowadzi”

Tę opinię potwierdza DeVaney, która wyłysiała po kuracji antybiotykami. “Utrata włosów zniszczyła mnie psychicznie i fizycznie” mówi kobieta. Chciałam mieć to już za sobą, jakoś żyć dalej. Z czasem, choć nadal nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze, uznałam, że to koniec. Pogodziłam się z losem.

Jednak większość kobiet nie poddaje się i próbuje coraz to nowszych sposobów zapobiegania utracie włosów. Kusum Jain zaczęła tracić włosy w październiku, gdy rozchorowała się podczas wyprawy do Indii. “Potwornie się tym martwiłam, więc zaczęłam zbierać swoje włosy” przyznaje. “Uznałam, że skoro i tak będę musiała poddać się zagęszczeniu włosów, równie dobrze mogę użyć moich własnych.” Nadal na wszelki wypadek zbiera włosy do woreczka.

Panie zdecydowane na uzupełnienie ubytków mogą szukać pomocy u specjalistów takich jak Edward Thacker, który w kalifornijskim Sacramento prowadzi klinikę włosów Natural Look Transitions. W telewizorze w eleganckiej jasnej poczekalni przez cały czas nadawane są reklamy rozmaitych zabiegów wykonywanych w ośrodku.

Thacker nie jest lekarzem. W latach 80. zajmował się stylizacją, ale gdy jego matka i siostry zaczęły tracić włosy, zainteresował się sposobami walki z łysieniem. Jego klinika oferuje uzupełnianie, przedłużanie i zagęszczanie włosów oraz zabiegi laserowe. Thacker pamięta klientkę, która podczas pierwszej wizyty prawie się nie odzywała, siedziała przygarbiona, z dłońmi na kolanach. Po zakończeniu terapii jej osobowość wyraźnie się zmieniła. Kobieta nabrała pewności siebie, zaczęła nawiązywać kontakty towarzyskie. “Proszę sobie wyobrazić osobę, która jest utalentowana i bystra, ale nie wychodzi z domu, bo wstydzi się swoich włosów” mówi specjalista.

Klientki Thackera płacą od 800 do 2 tys. dolarów za zabieg. Miesięcznie pielęgnacja uzupełnionych włosów kosztuje od 50 do 150 dolarów. “Tego chcą nasze klientki. Pokonał nas przemysł kosmetyczny” wyjaśnia.

Berger schowała perukę na półkę, nie chce też nosić kapeluszy. “Nie lubię nakryć głowy”

Kobieta stara się dbać o rzednące włosy. Nie farbuje siwizny, przyjmuje preparaty witaminowe, oszczędnie używa lakieru. Martwi się, co będzie, gdy całkowicie wyłysieje, ale mąż Max zapewnia, że wcale mu to nie przeszkadza.

Główne przyczyny wypadania włosów

  • Łysienie telogenowe (telogen effluvium) – wypadanie włosów spowodowane stresem fizycznym i emocjonalnym.
  • Choroby – przede wszystkim toczeń rumieniowaty, choroby tarczycy, bielactwo.
  • Zmiany hormonalne – często związane z urodzeniem dziecka, menopauzą, lub stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych.
  • Skutki uboczne leków – wypadanie włosów wywołują leki przeciwko wysokiemu ciśnieniu, trądzikowi, obniżające cholesterol, antydepresanty.
  • Przyczyny genetyczne – przypadłość można odziedziczyć po obojgu rodzicach. Uwarunkowania genetyczne wpływają też na to kiedy, jak szybko i jak bardzo traci się włosy

Jak zapobiegać wypadaniu włosów

  • Kontroluj stan zdrowia – zazwyczaj wypadanie włosów to efekt problemów zdrowotnych. Zanim zaczniesz walkę z łysieniem, porozmawiaj z lekarzem o swoim stanie zdrowia.
  • Dobrze się odżywiaj – stosuj dietę bogatą w białko, jedz jajka, fasolę i inne rośliny strączkowe.
  • Pamiętaj o relaksie – stres zwiększa wypadanie włosów, dlatego od czasu do czasu weź głębszy oddech.
  • Bierz witaminy – niektórym pomaga witamina H i B.
  • Pokochaj swoje naturalne włosy – częste suszenie, prostowanie i inne agresywne zabiegi kosmetyczne mogą niszczyć włosy. Zbyt mocne ściskanie włosów gumką może doprowadzić do stopniowej utraty włosów.