W świecie pielęgnacyjnym co jakiś czas pojawiają się nowe trendy, które warto wyprobować. Wiele z nich może okazać się na tyle ciekawą i efektywną opcją, że będziesz żałować, że nie odkryłaś go wcześniej.

Wszystko jest zależne jednak od indywidualnego typu i potrzeb skóry. Niektórym pewne metody i techniki pielęgnacyjne sprawdzą się świetnie, dla innych nie zrobią zbyt dużej różnicy, a jeszcze innym mogą pogorszyć stan cery. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co zadziała u Ciebie.

Slugging – czy czym polega ten trend?

Metoda pielęgnacyjna o nazwie “slugging” polega na nałożeniu na twarz pokrytą kremem nawilżającym grubej warstwy wazeliny. Kosmetyk ma zadziałać jak maska okluzyjna, która powinna zapobiegać utracie wody ze skóry. Ponadto, maska z wazeliny ma pomóc w odbudowaniu bariery hydrolipidowej.

Zobacz też: Uszkodzona bariera hydrolipidowa skóry. Jak ją odbudować?

Slugging jest szczególnie popularny u miłośniczek pielęgancji koreańskiej – według zwolenniczek tej metody, wazelina nakładana na twarz stanowi prosty sposób na nawilżoną cerę i świetna warstwa ochronna, która domyka pielęgnację.

Pojawiło się jednak sporo zarzutów wobec kosmetyku wykorzystywanego w tej metodzie – wazeliny. Nie od dziś wiadomo, że wazelina jest kosmetykiem, który ma skłonności do zapychania, a jej używanie w takich ilościach może doprowadzić do powstawania pryszczy i niedoskonałości.

Zwolenniczek sluggingu mimo wszystko nie brakuje. Wiele współczesnych influencerek zachęca jednak do tego, aby zamiast wazeliny użyć mocno nawilżającego kremu.

Zobacz też: Jak dbać o suche dłonie? Maseczka głęboko nawilżająca domowej roboty