Stan zdrowia wokalistki Celine Dion ponownie uległ pogorszeniu. Gwiazda w ubiegłym miesiący poinformowała fanów, że jest zmuszona przerwać swoją trasę koncertową i odwołać wszystkie zaplanowane koncerty. Dion miała wystąpić także w Polsce.

Jako powód odwołania koncertów artystka podała pogarszający się stan zdrowia. Za to z kolei odpowiedzialna jest rzadka, neurologiczna choroba, którą zdiagnozowano u niej w ubiegłym roku.

Zobacz więcej:

Gwiazda ma trudności z poruszaniem się

Wszystko wskazuje na to, że obecny stan zdrowia piosenkarki dość mocno się pogorszył. Dziennikarze dotarlo do osoby z otoczenia Dion, która przyznała, że mimo wdrożonego leczenia, choroba cały czas postępuje.

Celine odczuwa ogromny ból. Ma najlepszy zespół medyczny, jaki można kupić za pieniądze, ale sprawy nie wyglądają dobrze. Jej choroba jest nieuleczalna. I choć ciężko pracowała nad tym z lekarzami i terapeutami, po prostu nie czuje się lepiej. Szczerze mówiąc, ledwo może się poruszać.

– przekazał informator.

Ze względu na stan zdrowia wokalistka postanowiła również sprzedać dom w Los Angeles, w którym spędziła ostatnie lata. Przeniosła się do Kanady, z której pochodzi i gdzie mieszka jej liczna rodzina. Dzięki temu będzie mogła liczyć na ciągłe wsparcie i opiekę bliskich.

Zobacz też: Przerażająca historia bliźniaczek Gibbons