Przerażająca historia bliźniaczek Gibbons - Piekniejsze.pl

Przerażająca historia bliźniaczek Gibbons

Bliźniaczki Gibbons zawarły pakt, aby komunikować się tylko ze sobą. Przedstawiamy przerażającą historię dwóch sióstr.
Przerażając historia bliźniaczek Gibbons
Przerażając historia bliźniaczek Gibbons, fot. screen z YouTube

Dzieciństwo

June i Jennifer Gibbons były bliźniaczkami, które urodziły się w 1963 roku, w odstępie 10 minut. Mimo, że pochodziły z Barbadosu, wychowywały się w Walii, gdzie zamieszkały wraz z rodzicami. Ich problemy zaczęły się, kiedy rozpoczęły naukę w szkole podstawowej.

Zobacz też:

Poruszająca historia ”najbrzydszej kobiety na świecie”

June i Jennifer były wtedy jedynymi czarnoskórymi osobami w okolicy. To sprawiło, że rówieśnicy zaczęli je dyskryminować. Dzieci naśmiewały się nie tylko ze skóry dziewczynek, ale również z ich języka. Bliźniaczki miały akcent, który nie był popularny w Walii.

Problemy, które spadły na bliźniaczki Gibbons sprawiły, że dziewczynki wymyśliły własny język, aby się ze sobą komunikować. Rozumiały się nawzajem, ale nikt ich nie rozumiał. Niestety rodzice bliźniaczek zamiast rozwiązać problem dyskryminacji, uznali, że problemem jest zbyt bliska więź June i Jennifer.

Zobacz też:

Niesamowita historia życia Eugeniusza Bodo

W końcu bliźniaczki zostały rozdzielone. Wylądowały w dwóch różnych szkołach z internatem. Niestety taki krok nie rozwiązał problemu. Dziewczynki wciąż z nikim nie komunikowały, były za to coraz bardziej nieobecne i otępiałe.

Powrót w rodzinne strony

Po kilku miesięcy rodzice zdecydowali się sprowadzić z powrotem dziewczynki do rodzinnego domu. Nadal spędzały czas tylko ze sobą. Nie rozmawiały z nikim innym, a we własnych rozmowach używały wymyślonego języka.

Zobacz też:

Niesamowita historia bliźniaczek syjamskich: Daisy i Violet Hilton

Z czasem nie odzywały się kompletnie do rodziców i starszego brata i siostry. Czasem wyjątek robiły dla najmłodszej siostrzyczki. Niestety z powodu bardzo bliskiej więzi, w pewnym momencie June i Jennifer zaczęły ze sobą rywalizować.

Pojawiły się informacje, że prawdopodobnie June próbowała utopić Jennifer w rzece, a Jennifer udusić June kablem. Z czasem dziewczynki miały coraz więcej problemów z prawem, a na dodatek rzuciły szkołę.

Zobacz też:

Wyjątkowa suknia wnuczki Joe Bidena. Jaka historia stoi za tą kreacją?

Widmo szpitala psychiatrycznego

1982 roku, decyzją sądu bliźniaczki Gibbons zostały osadzone w szpitalu psychiatrycznym na czas nieokreślony. W placówce przebywali pedofile i mordercy. Jennifer i June spędziły w placówce 11 lat.

Gdy dziewczynki przebywały w szpitalu psychiatrycznym, nie traktowano ich jako pacjentów. Bliźniaczki nie były leczone. Lekarze potraktowali June i Jennifer jako obiekty badań, a na dodatek stosowali na nich eksperymenty.

Zobacz też:

Historia najbogatszej kobiety świata i jej marki kosmetycznej, która zmieniła świat

Lekarze doszli do wniosku, że relacja bliźniaczek jest niepokojąca. Wszystko za sprawą tego, że gdy były w dwóch różnych pomieszczeniach, poruszały się w niemal identyczny sposób i wykonywały dokładnie te same ruchy.

Jedna musi umrzeć, żeby druga mogła żyć

W 1986 roku sprawą bliźniaczek zainteresowała się Marjorie Wallace. Nie wiadomo dlaczego, ale bliźniaczki zaufały kobiecie i otworzyły się przed nią. Wtedy wyznały jej swój przerażający sekret, który długo trzymały w tajemnicy.

Bliźniaczki złożyły przysięgę, że aby jedna z nich umrze, aby druga mogła prowadzić normalne życie. Poświęcić się miała Jennifer. Siostry uważały, że takie rozwiązanie jest konieczne.

Jennifer powiedziała: “Marjorie, niedługo umrę” i jakoś dziwnie się zaśmiała. “Dlaczego? Przecież nie jesteś chora?” – spytałam, a ona powiedziała: Ponieważ tak zdecydowałyśmy.

Majorie Wallace

Niewyjaśniona śmierć

W 1993 roku bliźniaczki wsadzono w transport, aby przewieźć je do innego szpitala psychiatrycznego. Z nieznanego powodu Jennifer zmarła na kolanach June. Do dziś przyczyna jej śmierci jest nieznana, stwierdzono jedynie zatrzymanie akcji serca. W jej organizmie nie znaleziono żadnych narkotyków, ani trucizny.

June na grobie siostry napisała wiersz:

Kiedyś byłyśmy dwie

Dwie stworzyły jedność

Teraz nie ma już dwóch

Przez życie przejdzie jedna

Spoczywaj w pokoju.

Wywiad

June po śmierci Jennifer zaczęła prowadzić ”normalne” życie. Jednak nigdy nie wyszła za mąż, ani nie urodziła dziecka. Wychodziła jedynie w odwiedziny do swojej rodziny. Przez pewien czas pracowała w sklepie charytatywnym.

W 2000 roku June Gibbons postanowiła udzielić wywiadu ”New Yorkerowi”.

Modliłyśmy się do Boga, by nie pozwalał nam krzywdzić bliskich poprzez ich ignorowanie, by dał nam siłę do porozmawiania z matką, ojcem. Nie dałyśmy rady. To było trudne. Zbyt trudne.

June Gibbons, dla New Yorkera

Pobyt w szpitalu psychiatrycznym był dla bliźniaczek piekłem.

Musiałyśmy mocno się starać, by się stamtąd wydostać. Poszłyśmy do doktora i powiedziałyśmy: “Chcieliście, żebyśmy mówiły, mówimy”, a on na to: “Nie wyjdziecie. Spędzicie tu 30 lat”. Straciłyśmy nadzieję.

June Gibbons, dla New Yorkera

June Gibbons wciąż żyje. Dlaczego zmarła Jennifer? To do dziś pozostaje tajemnicą.