Rodzina Kardashian cieszy się olbrzymią popularnością – nie tylko za sprawą wystawnego życia, które chętnie pokazuje w swoich programach telewizyjnych, ale również dzięki metamorfozom. Największą przemianą może pochwalić się Khloe – najmłodsza z sióstr noszących nazwisko Kardashian.

Khloe Kardashian od początku popularności mierzyła się z łatką “najbrzydszej z sióstr”. Była dużo wyższa, tęższa i wyglądała inaczej, niż reszta rodziny. Przez lata żyła w cieniu Kim Kardashian, stanowiąc jedynie tło dla piękniejszej, bardziej popularnej siostry.

Zobacz też: Jak wyglądałyby Kardashianki, gdyby nie operacje plastyczne?

Wszystko zmieniło się jednak kilka lat temu, kiedy Khloe podjęła się radykalnej metamorfozy. Celebrytka sporo schudła, a wzrost zaczęła traktować jak atut, a nie przekleństwo. Figurę modelki podkreśliła nowym kolorem włosów – zdecydowała się na twarzowy, złoty blond. Ponadto, Khloe zainwestowała sporo w operacje plastyczne. Wiadomo na pewno, że podjęła się korekcji nosa, a jej twarz nabrała bardziej wyrazistych rysów.

Niedawno gwiazda wyznała, że myśli o kolejnej ingerencji w swój wygląd. Tym razem padło na powiększanie biustu. Co ciekawe, podobny pomysł ma jej matka, Kris Jenner. Obie panie przejdą więc tą trudną drogę razem.

“Chcę je tylko trochę powiększyć”

O sprawie Khloe wypowiedziała się w najnowszym odcinku reality show “The Kardashians”.

Mam na sobie lateksowy top jak stanik, więc teraz wyglądają świetnie, a ja chciałabym, żeby wyglądały tak przez cały czas. Nie mówię, że chcę mieć wielkie balony, chcę je tylko trochę powiększyć. Aby były odrobinę pełniejsze, nie tak jak w porno.

– powiedziała Khloe Kardashian.

Zobacz też: Khloe Kardashian ma romans z Michele Morrone? Tak twierdzą zagraniczne media

Celebrytka wyznała również, że do operacji skłoniło ją porównywanie się z siostrami, które operację powiększania piersi mają już za sobą.

Gdy jestem w bikini, nie mam dekoltu jak moje siostry…

– wyznała.

Co ciekawe, Khloe nie będzie sama w trakcie operacji. Na podobny krok zdecydowała się także jej matka, Kris. Obie celebrytki będą więc przechodziły trudne chwile wspólnie. Jak zgodnie przyznały, we wspólnej operacji piersi matki i córki nie ma nic dziwnego, przeciwnie – będą mogły wzajemnie się wspierać i dzielić swoimi przeżyciami.