Stwardnienie rozsiane. Jakie są pierwsze objawy?

Na stwardnienie rozsiane choruje już blisko 2,5 mln ludzi na całym świecie. Pierwsze objawy choroby są często bagatelizowane, utożsamiane z przemęczeniem czy gorszym momentem w życiu.
Zaburzenia równowagi, mrowienie i skurcze mięśni
Jednym z pierwszych objawów SM są zaburzenia równowagi i zawroty głowy. Mogą one powodować trudności z poruszaniem się i koordynacją ruchów.
Kolejnym charakterystycznym symptomem choroby jest mrowienie i drętwienie rąk, nóg, palców i twarzy. Na początku te objawy są łagodne, ale z czasem mogą się nasilić. Nie należy ich bagatelizować. Na wczesnym etapie choroby mogą pojawić się również bolesne skurcze mięśni, przede wszystkim nóg. Możemy również odczuwać sztywność mięśni.
Kłopoty ze wzrokiem i osłabienie
Pogorszenie wzroku to jeden z pierwszych symptomów SM. Problemy z oczami często łączymy z wiekiem lub pracą przy komputerze. Przyczyną może być jednak zapalenie nerwu wzrokowego. Zaniepokoić powinny nas takie dolegliwości jak podwójne widzenie, rozmazany obraz, ból podczas patrzenia w górę czy zaburzenia widzenia zielonego i czerwonego koloru.
Stwardnienie rozsiane może być powodem chronicznego zmęczenia. Objaw ten nasila się zwykle w godzinach popołudniowych, kiedy czujemy się bardzo senni i osłabieni. Szacuje się też, że 80% pacjentów chorych na SM ma problemy z pęcherzem moczowym. Są to m.in. zwiększona częstotliwość oddawania moczu, niemożność całkowitego opróżnienia pęcherza czy nocne oddawanie moczu (tzw. nokturia). Mogą również pojawić się problemy z jelitami, ale ten objaw występuje znacznie rzadziej.
Jeśli rozpoznajesz u siebie te objawy, nie czekaj
U połowy pacjentów cierpiących na SM pojawiają się również zaburzenia poznawcze. Są to m.in. problemy z koncentracją czy pamięcią. Może dojść również do wahań nastroju, a nawet depresji czy stanów lękowych.
Jeśli zauważyłaś u siebie lub kogoś bliskiego kilka z opisanych powyżej dolegliwości, skontaktuj się z lekarzem. Im szybciej choroba zostanie odpowiednio zdiagnozowana, tym szybciej zostanie wdrożone odpowiednie leczenie. Może to w znacznym stopniu zahamować rozwój choroby.
Zobacz też: Anemia – choroba, która lubi kobiety