Dlaczego warto jeść jesienne owoce? - Piekniejsze.pl

Dlaczego warto jeść jesienne owoce?

Jabłka, gruszki, śliwki: owocowa trójka na medal. Smaczna, zdrowa i niedoceniana. Owoce pozwalają trzymać wagę w ryzach, zapobiegają chorobom cywilizacyjnym, łagodzą drobne dolegliwości. Rodzime dary jesieni są dla nas najlepsze, naprawdę nie tylko dlatego, że wspieramy polskie rolnictwo.

Jabłka: kuszące źródło młodości i odporności

Antonówki, malinówki, szare renety, kosztele… Owoce przeklęte nie tylko decyzją biblijnej Ewy, czy przez wybryk Parysa, ale i współcześnie przez Jana Kwaśniewskiego, twórcę kontrowersyjnej diety. Złej sławy z pewnością nie zawdzięczają walorom odżywczym, bo te akurat są niezaprzeczalne.

Mają sporo błonnika (chociaż daleko im do leśnych owoców lata), głównie pektyn (średnio 2 g w 100 gramach produktu), zatem hamują apetyt, sprzyjają tworzeniu odpowiedniej flory bakteryjnej w jelitach i poprawiają odporność. Pektyny, czego dowiedli niemieccy naukowcy, nawet wzmacniają szkliwo, zapobiegając próchnicy.

Jabłka to cenione źródło antyoksydantów (przeciwutleniaczy). Substancje te działają nie tylko przeciwmiażdżycowo czy przeciwnowotworowo, ale uchodzą za swoiste eliksiry młodości. Choćby zawarta w jabłkach kwercetyna ma zbawienny wpływ na układ krążenia, gdyż uszczelnia naczynia krwionośne, a także utrudnia osadzanie się w nich cholesterolu. Działa przeciwzapalnie i ochronnie na układ immunologiczny.

Zawierają witaminę A (a dokładniej prowitaminę A beta-karoten). Ocenia się, że trzeba zjeść sześć średniej wielkości jabłek, by zaspokoić dobowe zapotrzebowanie organizmu na witaminę C. To sporo i z pewnością jest wiele lepszych źródeł tej witaminy, choćby dzika róża. W zróżnicowanej diecie nie można jednak zapominać o mocy jabłka. Ten powszechnie uprawiany od setek lat owoc w naszym kraju (i na świecie: jest drugi, zaraz po winogronach) dostarcza nam wielu cennych składników, a organizm zazwyczaj wyśmienicie je przyswaja (alergie i nietolerancje składników jabłka to w Polsce rzadkość, dlatego jabłko jest zazwyczaj pierwszym owocem wprowadzanym do diety dziecka). Ma ogromne znaczenie co jemy, ale i to, co z tym zrobi nasze ciało. W przypadku jabłek raczej nic się nie zmarnuje. Gdy sięgasz po egzotyczne potrawy i produkty, bywa naprawdę różnie.

Dzięki zawartości wielu minerałów (w tym potasu, żelaza, cynku, krzemu) jabłka poprawiają stan skóry, włosów i paznokci, pracę serca czy ogólne samopoczucie. To nieprawda, że są wrogiem tych, co na odchudzającej diecie. Niskokaloryczne (średnio ok. 40 kcal w 100 g), usprawniające proces trawienia, osłabiające łaknienie, są ich sprzymierzeńcem.

Uwaga! Zasada, by wykorzystywać nadpsute jabłka do przetworów to niebezpieczny dla zdrowia błąd. Nie wystarczy wyciąć zgniłej części, by sobie nie szkodzić. Brązowe plamy na owocach to trucizna, skutek działania niektórych niebezpiecznych grzybów. Patulina jest toksycznym metabolitem pleśni, o udowodnionym działaniu rakotwórczym.

Śliwki: dla lepszego trawienia i jędrnego ciała

Ich ojczyzną jest Azja, a do Europy przywędrowały ponoć wraz z Aleksandrem Macedońskim, czyli na tyle dawno temu, by nasze organizmy nauczyły się w pełni wykorzystywać ich walory.

Wśród wielu odmian śliwek (renklody, mirabelki, węgierki, etc.), różniących się nie tylko wielkością, ale i smakiem, możesz swobodnie wybrać te, które najbardziej pasują akurat twojemu podniebieniu. Ich walory zdrowotne są bowiem bardzo zbliżone.

Jeśli szukasz doskonałego źródła błonnika, postaw na śliwki suszone, gdyż świeże zawierają średnio 1,6 g na 100 g (czyli mniej niż jabłka), ale już ususzone, bez pestki, ponad 16 g. Pektyny zawarte w śliwkach to doskonały środek przeciw zaparciom, przeczyszczający, a także neutralizujący negatywny wpływ nadmiaru kwasów trawiennych (co działa zbawiennie choćby na pęcherzyk żółciowy). Wiadomo, że regularne spożywanie śliwek może wyraźnie obniżyć ryzyko choroby nowotworowej jelita grubego. Ubiegłoroczne badania naukowców z Teksasu sugerują, że śliwkowy miąższ działa profilaktycznie (a nawet wspomaga leczenie) w przypadku raka piersi.

Pektyny typowe dla śliwek, poza wspomnianym już korzystnym wpływem na układ trawienny, hamują skutecznie wchłanianie cholesterolu, a potem pomagają go wyrugować z organizmu. Zapobiegają więc miażdżycy i chorobom serca.

Działanie antynowotworowe śliwki zawdzięczają antyoksydantom: witaminom A i E i polifenolom. Dzięki nim możemy dłużej cieszyć się zdrową, jędrną skórą. Dotlenianie komórek zapobiega bowiem ich obumieraniu i przedwczesnemu starzeniu tkanek. Witamina E uchodzi też za źródło seksapilu.

Śliwki są słodkie, mają sporo kalorii i nie są owocami dedykowanymi chorym na cukrzycę. Natomiast stawiać na nie powinni ci, którzy chorują na kamicę nerkową (śliwki działają moczopędnie) i reumatoidalne zapalenie stawów (jako zdrowa przekąska, o działaniu oczyszczającym), lub mają zszargane nerwy (zawarte w nich witaminy z grupy B wspierają układ nerwowy).

Gruszki: demoniczne owoce przyjazne sercu

Gruszki, głównie ze względu na kształt, są zaliczane do owocowych afrodyzjaków. Podane na deser, w czekoladzie, ponoć rozpalają i mocno wystudzonych kochanków. Może to za sprawą demonów, które, wedle wierzeń obowiązujących niemal w całej Europie, miały sobie upatrzyć gruszę i jej owoce (jedynie w Serbii uznawana była za owoc boski).

Na pewno gruszka to doskonałe źródło energii, którą można spożytkować podczas miłosnych uniesień: dojrzała należy do wyjątkowo słodkich i zarazem dość kalorycznych owoców (jedna średnia gruszka sprezentuje ci ok. 60 kcal).

Przyjęło się powszechnie przekonanie, że gruszki są ciężkostrawne. Wzięło się zapewne stąd, iż mniej szlachetne odmiany, a przede wszystkim gruszki dzikie, zawierały w miąższu sporo tzw. komórek kamiennych, o ścianach wysyconych krzemionką, bądź węglanem wapnia. We współczesnych odmianach uprawnych jest ich już naprawdę niewiele, a ewentualne problemy trawienne rozwiązuje staranne przeżucie owocu (zalecane przy każdym posiłku zresztą).

Podobnie jak inne jesienne owoce gruszki zawierają sporo witamin i minerałów, w tym: witaminę A, witaminy z grupy B, witaminę C, potas, magnez, wapń, żelazo, jod. Ze względu na obecność błonnika (2,1 g w 100 gramach owocu) i antyoksydantów, a także potasu, są wskazane dla serca. Podobnie jak śliwki służą osobom z kamicą nerkową i infekcjami dróg moczowych. Mają zresztą podobne zalety, jak wymieniane wcześniej owoce.

Susz z gruszek zazwyczaj trafia na nasze stoły jedynie w wigilię Bożego Narodzenia. To błąd. Napar gruszkowy działa przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo, więc warto po niego sięgać częściej w długie zimowe wieczory, gdy “coś nas bierze”. Nie uleczy wprawdzie, ale pomoże złagodzić dolegliwości. Także wtedy, gdy infekcja obejmuje przewód pokarmowy.

Nie stawiaj jednak na gruszki, gdy masz problem ze wzdęciami. Obfitość cukrów tych owocach może sprzyjać nasileniu objawów.

Źródło: www.gazeta.pl