W mediach i społeczeństwie o instynkcie macierzyńskim mówi się wiele. Powszechne przekonanie wskazuje jednoznacznie na to, że każda kobieta prędzej czy później poczuje tą dominującą potrzebę posiadania dziecka, a następnie – dzięki instynktowi – będzie wiedziała, jak opiekować się nim i go wychować.

Zobacz też: [PLAYLISTA] Najpiękniejsze piosenki o macierzyństwie

Czy instynkt macierzyński istnieje?

W rzeczywistości jednak nie zawsze jest tak kolorowo. Nie każda kobieta chce zostać matką, nie każda pragnie zajść w ciążę, a gdy już do tego dojdzie – nie wszystkie kobiety instynktownie wiedzą, jak zająć się niemowlęciem. Pojawia się więc pytanie – czy instynkt macierzyński rzeczywiście istnieje?

Instynkt to wrodzone, automatyczne odruchy. Powinien więc pojawić się naturalnie i sprawić, że nie będziemy miały żadnych wątpliwości – zarówno w kwestii samego posiadania dziecka, jak i opieki nad nim.

Kobietom trudno przyznać, że gdy rodzi się dziecko, nie wiedzą, jak się nim zajmować. Obiecany “instynkt” nie nadszedł i nie podopowiada, dlaczego noworodek nie chce przestać płakać… Z obawy przed osądzeniem o bycie złą matką trudno jednak przyznać nam to publicznie.

Wielu psychoterapeutów i naukowców jest zdania, że kobieca potrzeba posiadania dziecka nie jest uwarunkowana przez instynkt, ma natomiast podłoże kulturowe. Jeśli chodzi o zachowanie po urodzeniu dziecka – wiele kobiet rzeczywiście instynktownie czuje, że powinno otoczyć swoje potomstwo opieką, nie wie jednak, jak to zrobić.

Zobacz też: Jakie badania powinnaś wykonać przed ciążą?