Królewskie sekrety urody. Jaki był ulubiony kosmetyk Elżbiety II? - Piekniejsze.pl

Królewskie sekrety urody. Jaki był ulubiony kosmetyk Elżbiety II?

Dziś wszyscy wspominają zmarłą królową Elżbietę II, najdłużej panującą monarchinię na brytyjskim dworze. Jaki był sekret jej urody?
Królewskie sekrety urody. Jaki był ulubiony kosmetyk Elżbiety II? /fot. media
Królewskie sekrety urody. Jaki był ulubiony kosmetyk Elżbiety II? /fot. media

8 września 2022 roku, po 70 latach panowania, zmarła brytyjska Królowa Elżbieta II. Śmierć monarchini zasmuciła cały świat, a ona sama przez lata stała się symbolem silnej, niezależnej, ale także ciepłej i zabawnej kobiety u władzy.

Zobacz też:

Królowa Elżbieta II nie żyje. Jak przygotować jej ulubiony drink?

Królowa Elżbieta miała swoje przyzwyczajenia i zwyczaje, z których nigdy nie rezygnowała. Miała również swoje sposoby na urodę, dzięki czemu do końca życia prezentowała się nienagannie. Starzała się z godnością, jednak jej wygląd nie odzwierciedlał jej rzeczywistego wieku. Odpowiadał za to przede wszystkim bezstresowy tryb życia i odpowiednia pielęgnacja.

Jak Królowa dbała o urodę?

Elżbieta II miała kilka zasad pielęgnacyjnych, do których się stosowała. Jedną z nich było unikanie słońca. Podczas swoich licznych zagranicznych podróży monarchini zawsze miała przy sobie parasolkę lub kapelusz, które chroniły jej delikatną skórę przed promieniami słonecznymi. Królowa nie lubiła zresztą przebywać za długo w ciepłych krajach – jej ulubionym kierunkiem wakacyjnym była deszczowa, pochmurna Szkocja.

Ponadto, królowa przez całe życie starała się unikać stresu – choć piastując tak odpowiedzialne stanowisko, stres powinien być przecież nieunikniony. Elżbieta II miała jednak na to sposób. Większość mniej istotnych zadań i obowiązków powierzała swojej służbie i świetnie wyszkolonym doradcom.

Zobacz też:

Królowa Elżbieta II. Najpiękniejsze cytaty monarchini

Co ciekawe, Królowa sama wykonywała swój makijaż. Doskonale wiedziała, co służy jej urodzie i nie ufała nikomu innemu w tej kwestii. Robiła wyjątek jedynie raz w roku, kiedy występowała w bożonarodzeniowym orędziu do narodu. Wówczas oddawała swoją twarz w ręce profesjonalistki, która dbała o to, aby monarchini dobrze zaprezentowała się przed kamerą.

Makijaż Królowej zawsze był minimalistyczny i naturalny. Jednym wyrazistym akcentem, który z czasem stał się jej znakiem rozpoznawczym, była pomadka na ustach. Monarchini miała sporą kolekcję pomadek w różnych odcieniach różu i czerwieni. Najbardziej ceniła kosmetyki marki Elizabeth Arden – zwłaszcza pomadki Beautiful Color Lipstick, oraz francuskiej firmy Clarins.