“Dirty Dancing”. Ciekawostki o kultowym filmie
“Dirty Dancing” to film, który z powodzeniem można nazwać jednym z najbardziej kultowych romansów wszech czasów. Historia nastoletniej Baby, której wakacje z rodziną zmieniają się w czas odkrywania siebie i swojej seksualności, porwała więcej niż jedno pokolenie.
Zobacz też: 5 filmów dla kobiet wartych obejrzenia na Walentynki
CHoć trudno w to uwierzyć, “Dirty Dancing” zadebiutował na ekranach kin prawie 36 lat temu – 21 sierpnia 1987 roku. Produkcja nie cieszyła się zbyt dużym uznaniem krytyków, za to wielką popularnością wśród widowni. Dziś “Dirty Dancing” to już kultowe dzieło lat 80-tych XX wieku, które zna chyba każda kobieta.
Przedstawiamy najlepsze ciekawostki o filmie.
#1
Produkcja “Dirty Dancing” była niskobudżetowa. Wyprodukowanie filmu kosztowało zaledwie 6 milionów dolarów, jednak trzeba przyznać, że to były dobrze wydane pieniądze. Film zarobił prawie 218 milionów dolarów.
#2
Początkowo do roli partnera Baby wybrano Billy’ego Zane, czyli słynnego Caledona Hockleya z “Titanica”. Aktor miał wizerunek, który pasował do oczekiwań twórców (Johnny miał mieć włoskie korzenie), jednak nie sprawdził się jako… tancerz.
#3
Patrick Swayze za rolę Johnny’ego otrzymał zaledwie 200 tysięcy dolarów. Zarówno film, jak i sam aktor zdobyli jednak tak duży rozgłos, że za krótki, epizodyczny występ w sequelu “Dirty Dancing” odtwórca roli Johnny’ego zainkasował aż 5 mln dolarów.
#4
Jennifer Grey w momencie wcielania się w rolę Baby wcale nie była niewinną nastolatką… Aktorka miała 27 lat, podczas gdy postać, którą grała, dziesięć lat mniej.
#5
W trakcie kręcenia filmu panowały ogromne upały. Temperatura dochodziła do 40, a nawet 45 stopni, a w efekcie niesprzyjających warunków na planie zemdlało aż 10 osób. Gdy jednak doszło do kręcenia sceny w jeziorze, był już paździenik. Aktorzy musieli się nieźle natrudzić, żeby całość wyglądała jak środek lata.
#6
Reżyser kultowej produkcji, Kenny Ortega, jest odpowiedzialny również za takie fimy jak “High School Musical” czy “Dziewczyny Cheetah 2”.
#7
Patrick Swayze nagrał piosenkę “She’s like a wind” dla swojej żony. Utwór nie miał jednak łatwego “życia” – Swayze wspólnie z drugim współautorem, Stacy Widelitzem, byli pięciokrotnie pozywani o plagiat. Za każdym razem jednak wygrywali.
Zobacz też: Miłość na wielkim ekranie. Najpiękniejsze historie miłosne z filmów