Dlaczego pozwoliłyśmy sobie wmówić, że Bridget Jones była gruba? - Piekniejsze.pl

Dlaczego pozwoliłyśmy sobie wmówić, że Bridget Jones była gruba?

Ikona całych pokoleń nieidealnych kobiet walczących o idealną sylwetkę w rzeczywistości miała wagę w normie i zupełnie nie potrzebowała odchudzania. Zaskakujące? Niekoniecznie.
Dlaczego pozwoliłyśmy sobie wmówić, że Bridget Jones była gruba? /fot. kadr z YouTube
Dlaczego pozwoliłyśmy sobie wmówić, że Bridget Jones była gruba? /fot. kadr z YouTube

Czy Bridget Jones była gruba?

Pierwsza odpowiedź, jaka nasuwa się na myśl, to tak! Może nie otyła, ale z pewnością miała widoczną nadwagę i zupełnie słusznie znajdowała się cały czas na diecie. Nawet sztuczna inteligencja na pytanie, czy bohaterka książek Helen Fielding była gruba, odpowiada twierdząco.

Tak, Bridget Jones, fikcyjna postać stworzona przez brytyjską autorkę Helen Fielding, była przedstawiona jako kobieta z problemami z wagą i niską samooceną. W pierwszej części książki “Dziennik Bridget Jones” oraz jej ekranizacjach filmowych, Bridget jest opisywana jako kobieta o nadwadze i zmagająca się z trudnościami w utrzymaniu odpowiedniej wagi. Jej walka z wagą, życiem miłosnym i codziennymi perypetiami stanowi główny wątek fabuły i wpływa na jej charakterystyczny, humorystyczny styl.

Zobacz też: Ciekawostki o filmie “Dziennik Bridget Jones”

Z przekonaniem, że Bridget miała nadwagę, wychowywało się wiele z nas. Zaokroąglona sylwetka bohaterki jawiła się jako coś, czego powinnyśmy unikać. Aby jeszcze bardziej upewnić nas w tym założeniu, aktorka Renée Zellweger wyznała w jednym z wywiadów, że musiała do roli Bridget przytyć.

Jeśli jednak oglądamy ten sam film po latach (lub czytamy książkę), zauważamy, że Bridget wcale nie była gruba. Ze swoją wagą wahającą się w okolicy 60 kilogramów miała BMI w normie – musiałaby mieć 130 centrymetrów wzrostu, aby być uznana za otyłą! W filmie widać to jeszcze bardziej – Zellweger prezentuje naprawdę ładną i smukłą sylwetkę. Dlaczego więc pozwoliłyśmy sobie wmówić, że było inaczej?

Musimy wziąć pod uwagę fakt, że książki i filmy o Bridget Jones powstawały w nieco innych czasach – ksiażki w latach 90-tych, a filmy na początku lat 2000. Według ówczesnych standardów idealną sylwetką mogły pochwalić się Kate Moss czy Naomi Campbell, a nie Kim Kardashian. Wszechobecny kult chudości odcisnął spore piętno na społeczeństwie i doprowadził do masowych zaburzeń odżywiania – nie da się ukryć, że nasza urocza Bridget również miała w tym swój udział.

Zobacz też: Co obejrzeć w Sylwestra? Zobacz najlepsze sylwestrowe filmy