Roztańczona, szczęśliwa i zdrowa - Piekniejsze.pl

Roztańczona, szczęśliwa i zdrowa

Roztańczona, szczęśliwa i zdrowa
Roztańczona, szczęśliwa i zdrowa, fot. pixabay

Po imprezie karnawałowej jesteś zmęczona, ale fantastycznie odprężona. Czujesz się lekko, jakbyś zrzuciła kilka kilogramów i balast codziennych kłopotów. Cudu tego dokonały muzyka i taniec, które mają duży wpływ na nasze fizyczne i psychiczne samopoczucie.

Słuchanie melodii i wirowanie na parkiecie nie mają żadnego praktycznego celu. Niektórzy w związku z tym twierdzą, że to tylko rozrywka, na którą szkoda czasu. Nie daj się im przekonać. Muzyka i taniec są rzeczywiście wielkimi przyjemnościami, ale to wcale nie znaczy, że są pustą rozrywką.

CZY USZY SŁUŻĄ TYLKO DO SŁUCHANIA?
Muzyka daje radość, łagodzi smutek. W zależności od swojego charakteru, uspokaja lub pobudza do działania. Ale też koi ból i obniża ciśnienie. Dlaczego ma na nas taki wpływ? Ponieważ ? zdaniem np. francuskiego lekarza Alfreda Tomatisa, otolaryngologa ? ucho zostało stworzone nie tylko do słuchania. Docierająca do niego muzyka jest czymś więcej niż tylko kompozycją dźwięków. To bodziec, który pobudza określone obszary mózgu. Wskutek działania tego bodźca centralna dyspozytornia całego organizmu, czyli mózg, wydaje polecenia wpływające na nasze samopoczucie psychiczne i fizyczne. Muzyka za jego pośrednictwem reguluje np. wydzielanie różnych hormonów, zwłaszcza tych decydujących o naszym nastroju. Oddziałuje ona również na reakcje fizjologiczne organizmu, np. zmienia napięcie mięśni, ciśnienie krwi, puls. Spokojna, harmonijna ? rozluźnia mięśnie, zwalnia bicie serca, obniża ciśnienie. Dynamiczna zaś działa odwrotnie.

Zdaniem niektórych badaczy, muzyka tworzy także nowe połączenia nerwowe w mózgu, odpowiedzialne np. za koncentrację. Wpływa też na tempo przemiany materii, wydzielanie soków trawiennych, oddychanie, a nawet produkcję białek broniących nas przed drobnoustrojami.

MUZYKA ZAMIAST TABLETKI NA BÓL
Być może zauważyłaś, że ulubione utwory muzyczne, które poprawiają ci nastrój, uśmierzają również ból. Z muzyką łatwiej przetrwać dolegliwości miesiączkowe, skurcze jelit. Potrafi ona złagodzić nawet dość silny ból. Mechanizm tego zjawiska nie jest do końca wyjaśniony.
Przypuszcza się jednak, że związane jest ono z wydzielaniem podczas słuchania miłych dla ucha nut endorfin, hormonów szczęścia. Nie tylko wprawiają w euforyczny nastrój, ale również uśmierzają ból. Drugą przyczyną złagodzenia dolegliwości jest prawdopodobnie duże zaangażowanie się mózgu w przetwarzenie bodźców dźwiękowych. Jest tym tak pochłonięty, że impulsy bólowe są słabiej przewodzone. Najlepszą ?tabletką przeciwbólową? jest harmonijna, spokojna kompozycja dźwięków.

LECZY MUZYKA, KTÓRĄ LUBISZ
Uważa się, że największy wpływ na samopoczucie mają utwory Mozarta, Straussa, Beethovena, Vivaldiego, Bacha (a także innych kompozytorów epoki baroku), ze względu na rytm około 60?70 uderzeń na minutę (w takim tempie bije serce) oraz wysokie dźwięki. Słuchanie tych kompozycji m.in. redukuje stres, działa antydepresyjnie, łagodzi lęki, uspokaja rytm serca. Jednakże terapeutyczne działanie ma także muzyka lekka, choć, zdaniem naukowców, nie każda. Jeśli jest chaotyczna, pozbawiona harmonii, tak jak hard rock ? źle wpływa na układ nerwowy. Pop też nam nie służy. Zwierzęta go unikają. Podobno piosenki Britney Spears wykorzystano do… odstraszania dzików niszczących uprawy. Ale jeśli ciebie nie drażnią, a wręcz odprężają, słuchaj ich do woli, zamiast katować się utworami Bacha, które cię irytują. Samopoczucie poprawia tylko ta muzyka, którą lubisz.

TANECZNYM KROKIEM DO ŁADNEJ FIGURY
Ćwiczenia na siłowni i aerobik czasami nużą, nudzą, ale zmuszamy się do nich, aby zachować formę czy schudnąć.
Z tańcem jest inaczej. Chociaż narzekamy na zmęczenie, ból nóg, już za chwilę wirujemy na parkiecie, bo sprawia nam to przyjemność. Korzystajmy zatem z tej rozrywki często, bo ma dobry wpływ na zdrowie! Przede wszystkim zwiększa siłę i wytrzymałość mięśni, ale modeluje także sylwetkę. Jak inne formy aktywności fizycznej, wzmacnia kości, bo ruch pobudza tworzenie się komórek w tkance kostnej. Pomaga też miło i łatwo schudnąć, ponieważ przyspiesza przemianę materii i spalanie tkanki tłuszczowej (w ciągu godziny tańca możesz stracić 400?600 kalorii).

SERCE MOCNO BIJE W RYTMIE SALSY
Jeśli będziesz tańczyć regularnie, zyskasz spore korzyści dla zdrowia. Za taki systematyczny wysiłek wdzięczne ci będzie zwłaszcza serce, które jak każdy mięsień potrzebuje treningu. Kiedy ty poruszasz się w rytm samby lub salsy, mocniej i szybciej wykonuje skurcze. Taka gimnastyka wzmacnia je, zwiększa wydolność, dzięki czemu na co dzień zaczyna pracować spokojniej, miarowo, lepiej znosi wysiłek.
Taniec korzystnie wpływa również na naczynia krwionośne, ponieważ obniża poziom złego cholesterolu i ciśnienie krwi. Nogi go wprost uwielbiają. Mocno pracujące mięśnie stóp i łydek wypychają krew z żył w kierunku serca, zapobiegając jej zastojowi w żyłach. Stąd poruszanie się w rytm muzyki to świetna profilaktyka przeciwżylakowa. Przede wszystkim jednak ta rozrywka wprawia w dobry nastrój i odpręża. Wyzwala w nas chęć życia i działania. Daje szczęście, radość. A to ma duże znaczenie także dla fizycznego zdrowia. Kiedy ogarnia cię smutek lub chandra, stajesz się podatniejsza na choroby. Gdy jesteś radosna, na pewno nie poddasz się im tak łatwo.

“Rozrywkowe” terapie

Muzykoterapia uznana jest oficjalnie za metodę leczenia. Dźwięki docierają bowiem tam, gdzie nie dotrze żaden lek do mózgu, który steruje wszystkimi funkcjami organizmu. Terapię tę stosuje się np w leczeniu bólów głowy, nadciśnienia, dolegliwości gastrycznych (np. zespołu jelita nadwrażliwego). Muzykoterapia pomaga również przy chorobach serca, depresji, nerwicach. Terapeuci podczas swoich sesji korzystają z muzyki instrumentalnej, zazwyczaj poważnej, czasami również filmowej.

Choreoterapia ćwiczenia ruchowe w rytm muzyki, oparte na najprostszych elementach różnych gatunków tańca. Leczy przede wszystkim zaburzenia psychiczne. Wzmacnia kontakt z samym sobą i światem zewnętrznym. Uczy samoakceptacji, wiary w siebie, podnosi poczucie własnej wartości. Ułatwia walkę z depresją i bezsennością, zahamowaniami seksualnymi, lękami. Świetnie relaksuje, uwalnia od napięcia nerwowego. Pomaga też w przypadku dolegliwości fi zycznych, wymagających długiej rehabilitacji.

źródło Onet

Na czasie

Brak danych.