Ostatnio niemal tak samo często jak o terapeutach mówi się o tzw. coachach – trenerach, którzy sięgają wewnątrz naszych problemów i pomagają wziąć życie we własne ręce. Obok klasycznych coachów jest w Polsce także Joanna Godecka. Czym się różni od pozostałych? W uzasadnionych przypadkach sięga po… astrocoaching. Co to takiego?

Dziennikarka, astrolog miłosny, lifecoach – jest Pani człowiekiem-orkiestrą czy też może wszystkie te dziedziny łączy jakaś niewidzialna nić?

Wbrew pozorom wszystko jest bardzo spójne. Kiedy kończyłam studia na Wydziale Dziennikarstwa na UW jednocześnie interesowałam się astrologią. Ten zawód pomógł mi rozwijać moją pasję, ponieważ wiele pisałam na ten temat do prasy, radia i telewizji. Robiłam więc od początku to, co umiałam i lubiłam. Głównym punktem moich dociekań był zawsze człowiek, jego uczucia i emocje. Stąd zainteresowanie mechanizmami relacji. Pogłębiałam moją wiedzę astrologiczną i psychologiczną. Napisałam mój własny Alfabet Emocji, który przez rok był emitowany w formie felietonów w radiu Zet.

Zawsze starałam się też, aby moje doświadczenie było pomocne przy rozwiązywaniu najrozmaitszych życiowych problemów. Dlatego kolejnym etapem mojego zawodowego rozwoju jest poszukiwanie skutecznych sposobów, aby być pomocną osobom, które chcą dokonać w swoim życiu pozytywnej zmiany i narzędzi, dzięki którym mogliby naprawić coś, co naprawy wymaga.

Cóż bowiem, kiedy problem, z którym mamy do czynienia, nie jest natury zewnętrznej, tylko wewnętrznej i wymaga pracy, by sobie z nim poradzić? Astrologia jest bardzo przydatna przy określaniu status quo, jednak, jak każdy system, ma swoje ograniczenia. Dlatego podjęłam studia podyplomowe na wydziale coachingu. Obecnie jestem też ekspertem lifocoachingu na portalu Sympatia.pl i pomagam w znalezieniu szczęścia osobom poszukującym swojej drugiej połówki.

I z tego wszystkiego stworzyła Pani ostatnio inną jakość – astrocoaching. Czy to Pani własny, unikalny pomysł czy też są na świecie podobni coachowie?

Oczywiście na świecie pracują coachowie korzystający z wiedzy astrologicznej, podobnie jak i psychologowie. Ludzie, którzy nie mają podstawowej wiedzy na ten temat mylą astrologię z magią i czarami. Przykro mi, ale jest to ignorancja. Człowiek o szerokich horyzontach nie boi się konfrontować z innymi źródłami wiedzy o człowieku.

Oto opinia znanego chyba wszystkim psychiatry i psychologa, Carla Gustawa Junga, zawarta w liście do profesora B. V. Ramana z 6.09.1947r.:

“(…) Chciałby Pan poznać mój pogląd na astrologię. Otóż od 30 lat interesuję się tą ważną sprawą ludzkiego umysłu. Jako psycholog interesuję się przede wszystkim pytaniem, w jaki sposób za pomocą horoskopu można wyjaśnić pewne komplikacje charakteru. Jeśli mam do czynienia z trudnymi diagnozami psychologicznymi, to każę najczęściej opracować horoskop pacjenta, aby uzyskać inny, nowy punkt widzenia. W wielu wypadkach dane astrologiczne dostarczały mi wyjaśnienia określonych faktów, których w innym razie bym nie zrozumiał. Takie doświadczenia doprowadziły mnie do wniosku, że astrologia ma szczególne znaczenie dla psychologów. Opiera się ona na psychicznym fakcie doświadczenia, który nazywamy ?projekcją?, tzn. że tym, co znajdujemy w konstelacjach gwiazd są treści psychiczne. Pierwotnie dało to początek idei, że treści te pochodzą z gwiazd, podczas gdy jedynie pozostają one z nimi w synchronicznym związku. Przyznaję, że jest to rzecz nader dziwna i rzucająca szczególne światło na strukturę ludzkiego ducha (…)”

A tu wypowiedź znanego psychologa i terapeuty, Wojciecha Eichelbergera (w: “Krótko mówiąc”, wyd. Santorski and Co, str. 55-59.):

“(…) Astrologia to poważna sprawa. A fachowy horoskop to szyte na miarę dzieło ogromnej wiedzy, intuicji i ciężkiej odpowiedzialnej pracy, która nawet mistrzowi nad mistrze zajmuje wiele dni. (…) Profesjonalny horoskop to taki, który precyzyjnie i jasno opisuje zasady naszej indywidualnej gry z losem, daje pojęcie o atutach, jakimi dysponujemy, a także wskazuje na to, czego powinniśmy się nauczyć. Co w sobie rozwinąć, a czego unikać, aby stawać się mistrzami swojego rozdania. (…) Do astrologii zostałem przekonany w sposób empiryczny (…). Mój arogancki racjonalizm otrzymał bolesną lekcję pokory, (…) Po wielu rozmowach z astrologami i latach doświadczeń z życiem własnym i ludzi, których znam i którym pomagałem, nabrałem przekonania, że kosmiczny determinizm nie jest całkowity. Nawet najtrudniejszy horoskop pozostawia jakieś wyjście, jakąś drogę rozwoju. Z drugiej strony, nawet najlepszy układ możemy zmarnować”.

Czyli astrologia jest w zasadzie bardzo bliska psychologii? W takim razie co nowego może wnieść w nasze życie astrocoaching?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, muszę zacząć od korzyści z coachingu, bo to jest metoda mojej pracy. Astrologia jest wartością dodaną.

Prawdziwa, trwała zmiana nie jest prosta i wiedzą o tym wszyscy, którzy próbowali skutecznie schudnąć, znaleźć prawdziwą miłość, zacząć lepiej zarabiać, chcieli sprawić, aby ich życie było lepsze, ciekawsze, a relacje z ludźmi łatwiejsze. Mimo, iż to, czego pragniemy wydaje się w oczywisty sposób dobre dla nas, na przeszkodzie zmianom stoimy często my sami.

Mały ośrodek w naszym mózgu, a właściwie jego część zwana mózgiem emocjonalnym to dobrze zabezpieczony sejf, w którym zamknięte są nasze przyzwyczajenia, nawyki, lęki i obawy przed tym, co nowe i nieznane. Przykład? Proszę bardzo. Jeśli marzysz o miłości, ale w twoim sejfie schowane są złe wspomnienia, a wraz z nimi obawa przed zranieniem, będziesz szukać tak ,aby nie znaleźć. Bo znalezienie to ryzyko, że znów ci się nie uda. A w głębi duszy wiesz, że się nie uda. Jeśli marzysz o błyskotliwej karierze, ale w sejfie trzymasz poczucie niskiej wartości, nie zaryzykujesz wysokiego stołka w obawie, że z niego spadniesz. Będziesz więc sabotować swoje marzenia.

Coaching to alternatywa dla terapii, sztuka odnalezienia pozytywnej motywacji i narzędzi, które pozwolą otworzyć sejf, wyrzucić z niego kompleksy, a zamiast nich umieścić tam poczucie szczęścia i spełnienia. W związku z tym, że do skutecznego coachingu niezbędna jest pogłębiona wiedza o człowieku, przydatna jest tu również astrologia.

Ten dodatkowy wgląd w ludzką naturę usprawnia poszukiwanie tego, co nas blokuje i tego, co nas motywuje. Profesjonalny horoskop zawiera w sobie wiele cennych informacji. Położenie i aspekty Księżyca mówią o warunkach naszego dzieciństwa, związkach z matką i archetypowych wzorcach naszych reakcji. Słońce to sposób, w jaki działamy w sferze werbalnej, obraz naszego funkcjonowania w relacjach społecznych itp. Merkury niesie informacje o sposobach komunikowania i zdobywania wiedzy, Wenus o tym, jak wyrażamy miłość, jakie są nasze gusta, co odbieramy jako przyjemność. Mars z kolei wskazuje skalę naszej ekspansji, poziom asertywności i agresji.

Wnikając w kosmogram możemy także znaleźć optymalne okresy na uczenie się nowych zachowań, wdrażanie pomysłów, sięganie po sukces lub odwrotnie – uzyskujemy informację o trudnościach i potrzebie zwolnienia tempa, aby najpierw ostatecznie pokonać istniejące blokady.

Czy znajomość astrologii przydaje się w tym bardziej przyziemnym, klasycznym coachingu?

Coaching nigdy nie jest przyziemny. Miedzy coachem a coachee nawiązuje się prawdziwa zażyłość, bliższa przyjaźni niż układom biznesowym. Osoby, z którymi pracuję włączam do mojego świata, zależy mi na ich szczęściu.

Ale odpowiadając na pytanie, zupełnie inaczej pracuje się z osobami z przewagą żywiołu ognia, dla których motywujące jest energiczne działanie, rywalizacja i podejmowanie ryzyka, a inaczej z osobami z przewagą żywiołu ziemi, które z natury racjonalizują i poddają swoje cele ?obróbce praktycznej? i dopiero wtedy zaczynają być skuteczne. Do osób z przewagą żywiołu powietrza łatwiej dociera się poprzez podejście abstrakcyjno-intelektualne, a do tych z dużą ilością żywiołu wody poprzez emocje i uczucia. Zupełnie jak w znanej reklamie, w której występują Rozum i Serce. Warto więc zawsze wiedzieć, kto jest kim i skorzystać z tej wiedzy.

Kim właściwie jest lifecoach? W czym pomaga? Czym coaching różni się od terapii?

Terapia to wycieczka w przeszłość, poszukiwanie przyczyn obecnej sytuacji w minionych wydarzeniach. Coaching to podróż do przyszłości. Lifecoach to taki ktoś, kto Wam w tej podróży towarzyszy i dba o to, byście dojechali do jej celu, czyli osiągnęli to, czego pragniecie ? miłość, sukces, pieniądze.

Jednym z ojców tej metody był amerykański psychiatra Milton Ericson. Według jego koncepcji człowiek posiada wszystko, co należy, aby poradzić sobie z życiem, tylko nie zawsze ma dostęp do swoich skarbów. To tak, jakbyście nabywali wiele użytecznych narzędzi i, jeśli nie są wam aktualnie potrzebne, wrzucali je do składziku. Kiedy pojawia się problem i trzeba coś w życiu naprawić okazuje się, że w składziku jest bałagan i w dodatku wysiadło światło. To, czego potrzebujecie, gdzieś tam jest, ale GDZIE? Coaching polega na wkręceniu żarówki i uporządkowaniu waszych zasobów. Odtąd wszystko będzie już pod ręką. W dodatku to wy sami będziecie autorami własnego szczęścia. Coach jest osobą, która udziela wam pomocy, ale to wy działacie. Świadomość panowania nad swoim życiem to wielka, potężna siła, której trzeba zaufać. W ten sposób desperacja staje się inspiracją!

Czy każdy może być coachem?

Oprócz konkretnej wiedzy potrzebna jest empatia, życzliwość i intuicja. Coach nie może być mądralą, musi dać przestrzeń swojemu coachee. Miałam szczęście, ponieważ trafiłam na wspaniałą uczelnię i wspaniałych wykładowców. To takie pozytywnie ?zakręcone? osoby, pełne zaraźliwego entuzjazmu, tworzące twórczą i przyjazną atmosferę studiów. Patrząc na nich wiedziałam, czego potrzebuję, jakim coachem chcę być.

Dziennikarstwo, astrologia i coaching to zapewne nie jedyne Pani pasje?

Oczywiście, są jeszcze inne, a dwie najważniejsze to podróże i zwierzęta. Mam ich w domu pięcioro, a także stale pomagam zwierzętom, które są ofiarami ludzkiej obojętności. Udzielam również pomocy ludziom, zwykle starszym, samotnym osobom. Przyjaźnię się ze wspaniałymi osobami, które przy okazji tych działań poznałam, a moim marzeniem jest otwarcie w przyszłości wielkiego schroniska! 🙂

Z Joanną Godecką rozmawia Agnieszka Mazur-Puchała ( źródło: Onet )

Wszystkich którzy chcą lepiej poznać siebie, korzystnie odmienić swoje życie zapraszamy na stronę www.twojdobrydzien.pl

Uwaga administratora:

Przy okazji publikacji wywiadu pragniemy bardzo serdecznie podziękować za Pani Joannie za wydatne wsparcie organizowanej przez nas akcji “Pomóż zwierzakom przetrwać zimę”