Angina w środku lata? Jak najbardziej! - Piekniejsze.pl

Angina w środku lata? Jak najbardziej!

Wakacje to nie czas na chorowanie? Niestety, angina bardzo je lubi. Jeśli nie chcesz zepsuć sobie urlopu, a przede wszystkim narazić się na bardzo groźne powikłania, do których nieleczona angina może doprowadzić, nie zwlekaj z wizytą u lekarza.

Angina to nie “zwykły ból gardła”, który szybko pokonasz, sięgając po modną tabletkę do ssania. Potrafi solidnie dokuczyć, osłabić. Jej objawy są naprawdę nieprzyjemne: utrudnia przełykanie, migdałki, niejednokrotnie pokryte ropnym nalotem, bardzo bolą, a gorączka, najczęściej przekraczająca wyraźnie 39 st. C., dosłownie wykańcza. Anginie towarzyszy silny ból brzucha, głowy, wymioty (przy tak obolałym gardle odruch wymiotny nie dziwi…).

Nie wierz, że choroba “sama przejdzie”. Trzeba odwiedzić internistę. Jeśli angina dopada cię często (kilka razy w roku), najwyższy czas umówić się do laryngologa (potrzebne będzie skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu).

Dlaczego latem?

Bakteria, która powoduje anginę (zazwyczaj paciorkowiec), może przez całe miesiące mieszkać w twoim nosie czy gardle i nie wywoływać żadnych szkód. Jednak w sprzyjających dla niej warunkach daje się we znaki. Gdy wypijesz dobrze schłodzony napój, zjesz lody, wykąpiesz się w zimnym Bałtyku albo złapie cię deszcz, który przyszedł bez zapowiedzi, jesteś narażony na nagły skok temperatury. To powoduje chwilowy spadek odporności i często już wystarcza, by angina mogła zaatakować.

Jak pokonać anginę?

Proponujemy bardzo przyjemną terapię: lodami ją! To z pewnością lepszy pomysł, niż zawijanie szyi w gruby szal. Wprawdzie właśnie lody mogły do choroby się przyczynić, szczególnie w upalny dzień (w dni chłodniejsze, wbrew obiegowym opiniom są mniej szkodliwe, chyba, że wywołają zatrucie pokarmowe ), ale kiedy angina już jest, nic lepiej nie łagodzi dolegliwości. Dlaczego? Schłodzenie gardła od środka znacznie zmniejsza obrzęk, a zatem i ból, ułatwione jest też przełykanie.

Niestety, lody łagodzą niektóre objawy, ale nie usuną przyczyny. Jedyny skuteczny sposób, by pokonać anginę, to zażyć skuteczny antybiotyk. Koniecznie, jak najszybciej odwiedź internistę. Tylko z pomocą antybiotyku odzyskasz formę w ciągu 3-4 dni. Leki przyjmuj jednak tak długo, jak zaleci lekarz. Samodzielnie nie przerywaj kuracji, nawet, jeśli poczujesz się świetnie. Grozi ci wówczas nawrót anginy lub powikłania (nawet ciężkie choroby stawów, nerek, serca, sepsa).

Nawracające anginy trzeba leczyć u laryngologa. Zwykle konieczne jest nie tylko zrobienie wymazu z gardła, posiewu i antybiogramu (wynik wrażliwości patogenu na konkretne antybiotyki), ale i sprawdzenie, jak funkcjonują całe górne drogi oddechowe (paciorkowiec często nie ogranicza się do atakowania tylko migdałków, ale wnika też do uszu, zatok, powodując lekceważone, a zarazem poważne, problemy przewlekłe). Bywa i tak, że rozwiązanie problemu jest możliwe dopiero po operacyjnym usunięciu migdałków. To nieprawda, że taki zabieg robi się wyłącznie u dzieci.

Czy anginy można uniknąć?

Teoretycznie tak, ale nie jest to proste. Przecież tak trudno zrezygnować z wakacyjnych przyjemności… Znacznie ograniczysz ryzyko, hartując organizm przez cały rok (choćby ćwicząc o poranku przy otwartym oknie, biorąc chłodny prysznic, brodząc w zimnej wodzie, etc.). Organizm oswojony ze skokami temperatury, łatwiej się z nimi upora i w upał. W twojej diecie nie powinno zabraknąć produktów bogatych w cynk oraz witaminy A i C, które wzmacniają odporność. Witamin szukaj przede wszystkim w warzywach i owocach, a cynku w mięsie, kaszy gryczanej oraz razowym pieczywie. Pamiętaj, że angina przenosi się drogą kropelkową, więc staraj się unikać kontaktu z osobami, które już dopadła.